W pierwszym miesiącu września zostałem wysłany z pracy na szkolenie. Było ono z zakresu oprogramowania CNC tokarek i frezarek. Zostałem wysłany tam jako jednostka utytułowana: Programista CNC Radom. Bardzo ładnie brzmi taki tytuł, zwłaszcza dla osoby, która jeszcze niedawno była na miesiącu próbnym w pracy. Okazało się, że sprawdziłem się na tym stanowisku i kierownik postanowił przyjąć mnie na stałe. Uznał również, że przyda mi się taki kurs, aby moja praca była jeszcze na wyższym poziomie. Nie żałuje, że pojechałem na szkolenie. Wiele się na nim nauczyłem. Programista CNC powinien znać kilka oprogramowań, aby dobrze wykonywać swoją pracę. Większość, które pokazano nam na kursie znam co prawda, ale przydała mi się praktyka jaką wykonywałem na kursie. Mieliśmy za zadanie oprogramować tokarkę. Był to końcowy etap szkolenia po, którym wydano nam stosowne zaświadczenie. Najfajniej jednak było po zakończeniu kursu. Wieczory mieliśmy tylko dla siebie i mogliśmy spędzać je po swojemu. Ja razem z nowo poznanymi kolegami chodziliśmy na piwko. Dzięki temu mam nowych znajomych.